- Napewno! - Angelika zdumiała się - Ale to nie zmienia faktu, że mnie zostawił... - jej nagły entuzjazm prysnął szybciej niż się pojawił
- Aj, Angie.. Łukasz napewno...
Nagle do sali wszedł lekarz, który wszedł w słowo Jurgenowi.
- Pani Angeliko, mamy dla pani wypis. - przerwał Kloppowi doktor, który trzymał w ręku kartkę - już dziś - nawet teraz - może pani opuścić teren szpitala. - uśmiechnął się po czym wręczył dziewczynie wypis
- Dziękuję bardzo panie Krauz. - odwzajemniła gest
- Do NIE zobaczenia. - zwinnym ruchem opuścił salę
- Jutro musisz iść ze mną na trening. - Klopp wbił wzrok w Angelikę - Koniecznie - dodał szybko widząc jej niezadowoloną minę
- Ale...
- Nie ma żadnego "ale" kochana! Idziesz. Bez gadania! - włączyła się Ulla
- Niech wam będzie.. - poddała się
- I tak ma być. - wyszczerzył się w uśmiechu trener pszczółek
Co wtedy poczuła? Strach? Niepewność? Smutek? Te wszystkie rzeczy mieszały się w jej głowie. Dziewczyna nie wiedziała co ma myśleć na ten temat. Łukasz był pierwszym mężczyzną, na którym jej zależało.. Pierwszym, na którego nie patrzyła jak na kolegę, a chłopaka, wyjątkowo przystojnego chłopaka.. Nie. To stanowczo nie był jej kolega. Ona nawet nie wie jak mogłaby nazwać jej znajomość z Łukaszem.. Nie było to ani koleżeństwo.. Ani przyjaźń.. Jakaś zbytnia znajomość też nie.. Cóż, życie zawsze było, jest i będzie pokręcone..
~.~
- Oczywiście. Wiesz co? Nawet mam już pewien pomysł, który postaram się zrealizować. - spojrzał się w zaciekawione oczy kolegi
- Opowiadaj!
- A więc tak [...] i co o tym sądzisz? - zapytał
- Myślałem, że znam cię na wylot, ale tego nigdy bym się nie spodziewał! Jesteś genialny! Nie wiedziałem, że potrafiłbyś być taki romantyczny. - uśmiechnął się przyjaźnie
- No widzisz. Teraz będziesz miał okazję poznać mnie z tej innej strony. - przyznał, nie odrywając wzroku od schłodzonego Lecha
- Może... Miałbyś ochotę naaaa.... - zawiesił głos
- Naaa.. - niecierpliwił się Piszczek
- Imprezkę? - uśmiechnął się chytrze
- Też mi pytanie! Jasne! - znacząco poruszał brwiami
- Ale nie.. Nie możemy.. Jutro rano mamy trening.. - zgasił entuzjazm kolegi Kuba
- Ehh.. No tak. Przecież od jutra zaczynam treningi biegowe. - wziął duży łyk zimnego trunku
- Sam widzisz. Trudno. Następnym razem. - uśmiechnął się szelmowsko
- Oo! Stary.. Znam ten uśmiech! - mierzwił mu włosy
- No a jak. Będzie cudownie. A teraz sorry Piszczu, ale ja już odpływam. - wstał z kanapy
- Racja. Trzeba się wyspać. - założył buty - To ja się zbieram. Do jutra kolo!
- Narka stary! - krzyknął z wnętrza salonu
Piszczek leniwie podążał pustymi uliczkami uśpionego już Dortmundu. Z jednej strony chciał jak najszybciej znaleźć się w ciepłym i wygodnym łóżeczku, a z drugiej lubił patrzeć na Dortmund z innej perspektywy.. Tej nocnej. Kiedy nikt, ani nic nie mogło przeszkodzić mu w rozmyśleniach, które teraz... Były niewątpliwie nieodłączną częścią jego dnia.
(ponad 10 komentarzy i kolejny rozdział)
Powiało nudą.. Rozdział taki o niczym, ale od następnego rozdziału zacznie się już więcej dziać. :) Pierwszy trening.. Nowe znajomości... Zobaczycie :D
Cudo, cudeńko <3
OdpowiedzUsuńWarto było czekać <333
Czekam na kolejny
buziaki ;*
Cudowny :*
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie na 25 rozdział http://boobojeczujemytosamo.blogspot.com/
Juergen aka swatka XXI wieku :D
OdpowiedzUsuńMhm, czekam na kolejny świetny rozdział ♥
No w końcu się doczekałam! ;D
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa co wykombinował Piszczek ? mam nadzieję, że się dowiem już tego niebawem. ;D Rozdział cudeńko! :** Czekam na nn ;)
Buziaczki :-*
Rozdział świetny! <3
OdpowiedzUsuńOby Angela i Łukasz spotkali się na treningu. :)
Czekam na kolejny!
Buziaki ;*
Fajnie że trafiłam na tego bloga. Cudowny rozdział. Wyczuwam spotkanie na treningu :D A co to za szantażowanie 10 komentarzami co ??? Dodawaj nowy rozdział bo jestem ciekawa co się wydarzy :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam Cię na mojego bloga :)
Świetny:) Zapraszam do mnie http://kiedys0odnajdziemy0siebie.blogspot.com :**
OdpowiedzUsuńZapraszam na 27 rozdział http://boobojeczujemytosamo.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńCudowny, wiesz? <3
OdpowiedzUsuńCzyli 10 komentarz i mam się spodziewać kolejnego rozdziału? :)
Czekam <3